Antybiotyki w Polsce - nadmierne użycie napędza oporność bakterii i rosnące koszty

4 min czytania
Antybiotyki w Polsce - nadmierne użycie napędza oporność bakterii i rosnące koszty

W Chełmie temat antybiotyków coraz częściej pojawia się w rozmowach w przychodniach i na oddziałach. Między statystykami a codzienną praktyką medyczną mamy konflikt: lekarze, pacjenci, brak szybkich badań i rosnące koszty leczenia. Raporty międzynarodowe wskazują, że problem nie jest lokalny - to trend o poważnych konsekwencjach dla zdrowia publicznego. Dla mieszkańców oznacza to konieczność większej uwagi przy podejmowaniu decyzji o terapii.

  • Raport OECD pokazuje - Polska nadal w grupie z najwyższym zużyciem antybiotyków
  • Rosnące koszty i poważne skutki dla zdrowia - najgroźniejsze szczepy i liczby, które niepokoją
  • Jak to wygląda w Chełmie - dostęp do diagnostyki i codzienne decyzje pacjentów

Raport OECD pokazuje - Polska nadal w grupie z najwyższym zużyciem antybiotyków

Dane z raportu OECD Health at a Glance 2025 ujawniają znaczące różnice między krajami w sięganiu po antybiotyki. W 2023 r. średnie zużycie w państwach OECD wyniosło 16 DDD na 1 000 mieszkańców dziennie, podczas gdy w Polsce sięgało średnio 21 DDD – to około 31 proc. powyżej średniej. Widać też, że skala między krajami jest duża: kraje o najniższym spożyciu – Szwecja i Niderlandy – utrzymują poziom około 9 DDD, a najwyższe wartości notują Grecja i Korea, przekraczając 25–30 DDD.

Eksperci wskazują, że różnice wynikają m.in. z odmiennych wytycznych klinicznych, systemów zachęt do racjonalnego przepisywania i kultury leczenia infekcji w podstawowej opiece zdrowotnej. W praktyce przekłada się to na presję ze strony pacjentów, ograniczony dostęp do szybkich testów diagnostycznych w POZ oraz nawyki „przepisywania na życzenie”.

Rosnące koszty i poważne skutki dla zdrowia - najgroźniejsze szczepy i liczby, które niepokoją

Nadmierne i niewłaściwe stosowanie antybiotyków przyspiesza narastanie oporności bakterii, co ma konkretne konsekwencje: trudniejsze leczenie, dłuższe hospitalizacje i wyższe rachunki za opiekę zdrowotną. Raporty krajowe i międzynarodowe alarmują, że w Unii Europejskiej rocznie z powodu infekcji wywołanych drobnoustrojami opornymi na antybiotyki umiera około 30 tys osób. W analizach dotyczących izolacji bakterii odnotowano wzrost liczby izolacji Klebsiella pneumoniae typu NDM o 3,5-krotnie.

Koszty terapii również rosną - zużycie antybiotyków w I kwartale 2025 nie wzrosło znacząco, ale wydatki na leki poszły w górę o ponad 27 proc. WHO ostrzega, że bez zmian liczba zgonów związanych z antybiotykoopornością może sięgnąć 10 mln rocznie do 2050 r. Lista największych zagrożeń obejmuje m.in. Klebsiella pneumoniae typu NDM, Acinetobacter baumannii typu OXA oraz MRSA. W warunkach szpitalnych kolonizacja wielolekoopornymi bakteriami utrudnia leczenie i często wymaga skomplikowanych procedur izolacyjnych, na które nie zawsze są warunki lokalowe i kadrowe.

Działania profilaktyczne – racjonalne przepisywanie leków, edukacja o tym, że antybiotyki nie działają na wirusy oraz szczepienia – pozostają kluczowymi elementami ograniczania ryzyka.

Jak to wygląda w Chełmie - dostęp do diagnostyki i codzienne decyzje pacjentów

W Chełmie, tak jak w innych miastach, presja sezonowa i oczekiwania pacjentów przekładają się na częstsze wystawianie recept. Główną barierą bywa ograniczony dostęp do szybkich testów w podstawowej opiece zdrowotnej, co utrudnia pewne rozróżnienie infekcji wirusowej od bakteryjnej. Lekarze często muszą podejmować decyzję na podstawie obrazu klinicznego i doświadczenia, a to sprzyja ostrożności zarówno po stronie lekarza, jak i pacjenta.

W praktyce oznacza to, że działania na poziomie systemu – lepszy dostęp do diagnostyki, programy edukacyjne i narzędzia wspierające racjonalne przepisywanie – mogą szybko zmniejszyć skalę problemu i koszty związane z leczeniem powikłań.

Dla mieszkańców Chełma - praktyczne wskazówki, które warto znać i stosować:

  • nie oczekiwać antybiotyku przy typowych infekcjach wirusowych (przeziębienie, grypa, wirusowe zapalenie gardła);
  • pytać lekarza o możliwość wykonania szybkich testów lub o kryteria wskazujące na bakteryjne podłoże choroby;
  • dbać o aktualność szczepień – to jedna z najprostszych dróg ograniczania potrzeb antybiotykoterapii;
  • stosować się do zaleceń dotyczących dawkowania i czasu kuracji, nie przerywać leczenia “na własną rękę” ani nie udostępniać leków innym;
  • korzystać z porady farmaceuty przy łagodniejszych dolegliwościach i pytać o objawy wymagające pilnej konsultacji.

Rosnące statystyki pokazują, że problem antybiotykooporności dotyka każdego - od pacjenta do systemu ochrony zdrowia. Wprowadzenie sprawniejszych narzędzi diagnostycznych i konsekwentna edukacja pacjentów może realnie odciążyć lokalne placówki i ograniczyć skalę najbardziej dotkliwych skutków.

na podstawie: Szpital Chełm.

Autor: krystian