68 letni mieszkaniec Chełma znalazł w internecie reklamę inwestycji w kryptowaluty. Wypełnił formularz startowy, a następnie nawiązał kontakt z rzekomym doradcą finansowym. Za jego namową zainstalował na urządzeniu aplikację umożliwiając oszustowi dostęp do jego konta bankowego. Stracił ponad 100 tysięcy złotych oraz 6 tysięcy euro. Apelujemy o rozsądek!
Pamiętajmy, że cyberprzestępcy mogą podszywać się pod osoby reprezentujące różne instytucje. Chcą dotrzeć do tych, którzy nieświadomie zainfekują swój komputer bądź telefon komórkowy złośliwym oprogramowaniem. Próbują wykorzystać nasze emocje, nieuwagę czy też instynktowne działanie. Fikcyjne inwestycje, phishing czy też podsyłanie fałszywych linków to sposoby na uzyskanie korzyści finansowych kosztem użytkowników Internetu.
Wczoraj do dyżurnego chełmskiej komendy zgłosił się 68-letni mieszkaniec Chełma, który stracił ponad 105 tysięcy złotych i 6 tysięcy euro skuszony internetową reklamą inwestycji w kryptowaluty. Sam wypełnił zgłoszenie podając w nim swoje dane. Gdy skontaktował się z nim rzekomy opiekun finansowy, pod jego namową zainstalował program umożliwiający zdalną obsługę urządzenia elektronicznego. Proceder ten trwał blisko miesiąc. W tym czasie oszuści wypłacili z jego rachunków bankowych ponad 105 tysięcy złotych i 6 tysięcy euro. Apelujemy o zachowanie ostrożności i zdrowego rozsądku przy podejmowaniu decyzji finansowych przez Internet.
Jednak to nie jedyna metoda działania tego typu przestępców. Bardzo często podając się za pracownika banku informują o próbie przejęcia konta przez nieznane osoby. Radzą zalogowanie się do bankowości mobilnej i zainstalowanie dodatkowego oprogramowania. W ten sposób bez wiedzy właściciela konta dokonują transakcji nie wymagających jego autoryzacji. W przypadku otrzymania tego typu telefonu nie działajmy pochopnie i pod wpływem emocji. Spróbujmy się rozłączyć i w celu weryfikacji otrzymanej informacji sami zadzwońmy na infolinię banku.
Z kolei przy sprzedaży internetowej wyłudzają dane osobowe i dane karty płatniczej, co również daje im możliwość wykonania transakcji bez wiedzy właściciela. Przesyłają linki do rzekomych płatności z sugestią, aby za ich pośrednictwem zalogować się na swój rachunek bankowy. Bywa, że bardzo szybko w nie klikamy, co często wiąże się z sytuacją przejęcia naszego konta przez oszustów. Zamiast spodziewanej wpłaty następuje wypłata środków z rachunku. Dlatego do logowania w bankowości mobilnej należy korzystać tylko z autoryzowanych stron. Pamiętajmy też, że sprzedając w Internecie na żadnym etapie transakcji nie podajemy danych karty płatniczej ani też danych umożliwiających dostep do konta bankowego.
komisarz Ewa Czyż