69-letni chełmianin padł ofiarą oszustwa, które kosztowało go niemal 18 tysięcy złotych. Wszystko zaczęło się od obietnicy ogromnej darowizny z zagranicy, która okazała się jedynie pułapką. Jak do tego doszło? Przeczytajcie dalej!
Chełmianin uwierzył w fałszywą darowiznę z Niemiec
Wczoraj do chełmskiej komendy zgłosił się 69-letni mężczyzna, który stał się ofiarą oszustwa internetowego. Z relacji pokrzywdzonego wynika, że przez kilka miesięcy prowadził korespondencję z osobą podającą się za kobietę z Niemiec. W pewnym momencie nieznajoma zaproponowała mu przekazanie darowizny w wysokości 900 tysięcy euro, tłumacząc, że jest schorowana i chce pomóc właśnie jemu.
Jak oszuści wyłudzają dane? Zobacz szczegóły!
Mężczyzna został nakłoniony do założenia nowego konta e-mailowego, na które otrzymał wiadomość od rzekomego prawnika. W celu odebrania pieniędzy musiał podać swoje dane osobowe oraz przesłać zdjęcie dowodu osobistego. Następnie skontaktował się z nim przedstawiciel finansowy, który instruował go, jak przeprowadzić transakcję. W trakcie rozmowy mężczyzna podał dane do logowania do swojego konta bankowego oraz zainstalował aplikację umożliwiającą zdalną obsługę urządzenia.
Gdy po kilku dniach zamiast oczekiwanego przelewu nastąpiła wypłata pieniędzy z jego konta, 69-latek zdał sobie sprawę, że padł ofiarą oszustwa. Stracił niemal 18 tysięcy złotych i postanowił zgłosić sprawę na policję.
Funkcjonariusze apelują o ostrożność podczas dokonywania operacji finansowych. Oszuści nieustannie zmieniają swoje metody działania i wykorzystują każdą okazję, by wyłudzić oszczędności mieszkańców.
„Apelujemy o rozwagę podczas wykonywania operacji finansowych” - nadkomisarz Ewa Czyż
Opierając się na: KMP w Chełmie
