Chełmscy policjanci zatrzymali 61-latka podejrzanego o zabójstwo swojej matki. Kobieta zmarła w szpitalu po tym jak została kilkukrotnie uderzona młotkiem w głowę. Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Zamościu, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Tam usłyszał zarzut zabójstwa. Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu dożywotnia kara pozbawienia wolności.
W miniony piątek dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie o śmierci 88-letniej pacjentki, która z poważnymi obrażeniami głowy przewieziona została do szpitala. Policjanci, którzy podjęli czynności ustalili, że kobieta w miejscu swojego zamieszkania na terenie gminy Rejowiec została kilkukrotnie uderzona tępym narzędziem w głowę. W związku z tym zdarzeniem zatrzymali mieszkającego wspólnie z nią 61-letniego syna. Zabezpieczyli też młotek, którym najprawdopodobniej się posługiwał.
Mężczyzna następnego dnia został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Zamościu, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Tam przedstawiono mu zarzuty. Następnie Sąd Rejonowy w Zamościu zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za zabójstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
komisarz Ewa Czyż