Za kradzież odpowie 20-letni chełmianin. Mężczyzna był z wizytą u swojego kolegi. Wychodząc zabrał ze sobą należący do gospodarza zegarek. Pokrzywdzony oszacował wartość strat na kwotę tys. zł. Wczoraj zostały mu przedstawione zarzuty w tej sprawie. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego kradzież zagrożona jest karą pozbawienia wolności do lat 5.

W środę dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży zegarka męskiego, do której doszło w marcu w prywatnym mieszkaniu w Chełmie. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że był u niego z wizytą kolega, który po jakimś czasie pożegnał się i wyszedł. Wtedy pokrzywdzony zauważył brak swojego zegarka, którego wartość oszacował na kwotę tys. zł. Jednak wtedy od razu nie zgłosił tego zdarzenia. Dopiero, gdy zauważył zegarek w jednym z lombardów w Chełmie, zgłosił kradzież.

Policjanci odzyskali skradzione mienie i zatrzymali w tej sprawie podejrzewanego 20-latka. Mężczyzna wczoraj usłyszał zarzuty. Kradzież zagrożona jest karą pozbawienia wolności do lat 5.

E.C.

  • zegarek